Epidemia koronawirusa paraliżuje branżę turystyczną – wiele osób rezygnuje z wymarzonych wakacji i odwołuje swoje wczasy zaplanowane na kolejne miesiące. Nie wiadomo jednak, jak do tego czasu będzie wyglądała sytuacja epidemiologiczna na świecie. Dlatego dobrym sposobem jest więc przełożenie terminu wyjazdu na późniejszy i wykupienie ubezpieczenia turystycznego, zamiast całkowitej rezygnacji z planów. Może okazać się, że do tego czasu pandemia przeminie, a my dodatkowo będziemy ubezpieczeni. Zobacz, co warto wiedzieć, aby czuć się bezpiecznie podczas wakacji!
Ubezpieczenie turystyczne – koronawirus
Koronawirus to nowy gatunek wirusa, który w grudniu 2019 roku pojawił się w Chinach w mieście Wuhan. Od tego czasu rozprzestrzenił się praktycznie na cały świat – obecnie to Europa jest epicentrum pandemii. Koronawirus przenosi się przez ludzi. Do zakażenia dochodzi drogą kropelkową. Tempo rozprzestrzeniania się jest bardzo szybkie, a liczba zachorowań rośnie. Obecnie trudno jest znaleźć miejsce wolne od ryzyka zarażenia się koronawirusem. Co pandemia – czyli stan, w którym każdy mieszkaniec ziemi narażony jest na zachorowanie – oznacza w kontekście ubezpieczenia?
Ubezpieczenie turystyczne w sytuacji pandemii
Sytuacja pandemii to jedno z możliwych wyłączeń w ubezpieczeniach turystycznych. Oznacza to, że towarzystwo ubezpieczeniowe nie ponosi odpowiedzialności finansowej za szkody powstałe w wyniku pandemii. Dlatego obecnie, z większą uwagą niż wcześniej, powinniśmy poszukać ubezpieczenia, które nie zakłada wyłączeń w tym obszarze. Tylko wówczas możemy mieć pewność, że jeśli w wyniku podróży zaraziliśmy się koronawirusem otrzymamy niezbędną pomoc oraz odszkodowanie.
Informację, czy dane ubezpieczenie obejmuje zagrożenie pandemią czy nie, znajdziemy w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia danego towarzystwa. Musimy być jednak precyzyjni – niektórzy ubezpieczyciele, np. Allianz, nie rozróżniają pandemii i epidemii. Polisa obowiązuje w obu przypadkach i jesteśmy chronieni jeśli pandemia lub epidemia zostały ogłoszone po zakupie ubezpieczenia.
Jednak w niektórych ubezpieczeniach turystycznych, jak np. w Warcie, pandemia jest wyłączona z sytuacji, w których jesteśmy chronieni. Część ubezpieczycieli inaczej odnosi się już do samej sytuacji epidemii. Jeśli wybieramy się do kraju, w którym epidemia już występuje ubezpieczyciel, nie ponosi odpowiedzialności – nie pokryje kosztów leczenia, ale możemy liczyć na odszkodowanie.
Jeśli więc zastanawiasz się, jakie ubezpieczenie turystyczne kupić, czytaj dokładnie warunki ubezpieczenia, przeanalizuj możliwe wyłączenia. Jeśli jakiekolwiek sformułowania i definicje są dla Ciebie niejasne, poproś o pisemne doprecyzowanie.
Co powinno obejmować ubezpieczenie turystyczne podczas epidemii?
Tak naprawdę, im więcej oferowanych świadczeń, tym lepiej – wiąże się to jednak ze wzrostem kosztu polisy. W pierwszej kolejności powinniśmy zwrócić uwagę, czy polisa obejmuje organizację i pokrycie kosztów akcji poszukiwawczej i ratowniczej, transport medyczny oraz pomoc w powrocie do kraju. Zwróćmy uwagę, na jaką kwotę zawieramy umowę ubezpieczenia. W sytuacji zagrożenia koronawirusem kluczowe są koszty leczenia oraz assistance. Suma powinna wynosić minimum 100 tys. euro.
Jak ubezpieczyć się na wypadek zakażenia koronawirusem?
Jak już wspomnieliśmy, różne towarzystwa ubezpieczeniowe zapewniają różny poziom ochrony przed koronawirusem lub wyłączają ją zupełnie. Aby ułatwić sobie poszukiwanie korzystnej oferty, zawierającej wszystko, na czym nam zależy, warto skorzystać z porównywarki ofert ubezpieczenia. Priorytetem powinny być warunki ubezpieczenia, nie niska cena polisy! Podkreślmy raz jeszcze: jeśli polisa nie zapewnia ochrony w państwach objętych epidemią, w sytuacji zakażenia koronawirusem, nie otrzymamy żadnej pomocy.
Jeśli wybrałeś już ubezpieczenie zapewniające ochronę, sprawdź zalecenia Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Jeśli MSZ odradza wyjazd ze względu na epidemię, rozważ przełożenie wyjazdu na inny termin. Jeśli sytuacja w danym kraju jest stabilna – po zakupie dobrej polisy nie trzeba rezygnować z podróży. Warto natomiast zadbać o swoje dobra materialne na miejscu, czyli zabezpieczenie samochodu. Dla odlatujących z Krakowa dobrym rozwiązaniem jest parking koło lotniska Kraków-Balice. Pamiętaj też o przestrzeganiu zasad higieny i stosowaniu się do zaleceń obowiązujących w danym kraju!