W czasie trwania pandemii koronawirusa jesteśmy przyzwyczajeni do ciągle następujących zmian, które wpływają na nasze życie prywatne i zawodowe. Sytuacja jest dynamiczna i wymaga od nas bycia gotowym na wiele możliwych scenariuszy. Dotyczy to większości dziedzin życia i oczywiście branży lotniczej. Mimo że większość lotów została odwołana na naszym niebie, wciąż można zobaczyć pojedyncze samoloty – dlaczego?
Ruch lotniczy w Polsce – lot samolotem a koronawirus
Aktualnie na terytorium Polski obowiązuje zakaz ruchu lotniczego, który wszedł w życie na podstawie Rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie przedłużenia zakazu lotów, które podpisane zostało przez premiera Mateusza Morawieckiego. Rozporządzenie to zakazuje wykonywania lotów pasażerskich na lotniskach wpisanych do rejestru lotnisk cywilnych i lądowiskach wpisanych do ewidencji lądowisk.
Oznacza to, że na polskich lotniskach nie mogą odbywać się na przykład przeloty turystyczne. Polska nie jest w tym przypadku oczywiście wyjątkiem, loty w czasie epidemii zostały zakazane w wielu państwach na całym świecie. Co ciekawe, mimo zakazu lotów, w polskiej przestrzeni powietrznej nadal można spotkać samoloty, zaobserwować to można dzięki takim stronom internetowym jak: flight-radar.info.
Dlaczego nad Polską nadal można spotkać samoloty?
Rozporządzenie, które zostało wspomniane powyżej, przewiduje pewne wyjątki, które umożliwiają poruszanie się samolotów w polskiej przestrzeni powietrznej. Do takich wyjątków można zaliczyć kilka sytuacji, które przedstawiamy poniżej:
- W polskiej przestrzeni powietrznej nadal mogą poruszać się samoloty posiadające do 15 miejsc w przestrzeni pasażerskiej, co ma umożliwić przeprowadzenie komercyjnych operacji na polskich lotniskach.
- Dopuszcza się także realizację rejsów na zlecenie premiera.
- Możliwe są także loty czarterowe na zlecenie państw obcych w celu powrotu ich obywateli do kraju (tak jak to wyglądało podczas akcji #LOTdoDomu).
- Loty tranzytowe, czyli takie, które realizowane są przez obcych przewoźników, a samoloty tylko przelatują nad Polską, nie lądując na żadnym z polskich lotnisk.
- Loty transportowe, które transportują towary lub przesyłki pocztowe pochodzące spoza Polski.
Wyjątki te stanowią powód, dla którego na polskim niebie nadal można spotkać samoloty. Warto też wspomnieć o kursującym do europejskich krajów największym samolocie świata An-225 Mrija. Samolot ten w kwietniu przyleciał m.in. do Polski oraz Niemiec, transportując miliony maseczek, tak bardzo potrzebnych do walki z epidemią koronawirusa.
Światełko w tunelu
Mimo tej niesprzyjającej sytuacji pojawia się światełko w tunelu. Węgierski przewoźnik Wizz Air ogłosił, że od początku maja wznowione zostaną loty z Budapesztu do 16 destynacji w Europie. Mowa tu oczywiście o lotach pasażerskich. Jest to pierwsza linia lotnicza, która wznawia działalność po kilku tygodniach przerwy spowodowanej epidemią koronawirusa. Możliwe, że w ślad za Wizz Air’em pójdą kolejne linie lotnicze, które, przy zachowaniu szczególnych środków bezpieczeństwa, umożliwiać będą loty pasażerskie. Podobnie jak pasażerowie czekamy na to z niecierpliwością i już niedługo mamy nadzieję spotkać się na Orange Parkingu koło lotniska Kraków-Balice.
Lot podczas epidemii
Wiele osób, które zabukowały loty dużo wcześniej przed epidemią koronawirusa, zastanawia się co robić. Odwoływać, a może tylko przełożyć lot? Co będzie się działo z liniami lotniczymi i jak wygląda przyszłość transportu lotniczego? Obserwując sytuację na świecie, raczej nie powinniśmy się spodziewać rewolucji w branży lotniczej. Tak jak zostało wspomniane powyżej, linie lotnicze będą starać się powoli wracać do normalności. Ponadto na stronach wielu przewoźników można znaleźć informacje o tym, jak przełożyć swój lot na bardziej dogodny termin. Mając zarezerwowany bilet na lot podczas epidemii lub na wakacje warto się zastanowić nad tym, czy całkowicie z niego rezygnować, czy może jedynie go przełożyć. Osoby, które są w takiej sytuacji, powinny przede wszystkim na chłodno przeanalizować sytuację, nie podejmować radykalnych kroków i na bieżąco śledzić informacje dotyczące transportu lotniczego na świecie. Obecnie tyle jesteśmy w stanie zrobić, a z takich obserwacji wynika, że obostrzenia wprowadzane na początku okresu epidemii stopniowo są luzowane, co oznacza, że jesteśmy na dobrej drodze do powrotu do normalności.